www.vampirediariesweb.fora.pl

Mexx

Odcinek 2x12 - oglądał ktoś?

MOŻLIWY SPOILER, nie czytać jeśli ktoś nie oglądał nie chcę psuć przyjemności

Moje wrażenia:
Damon: och stęskniłam się te 6 tygodni za moim ulubieńcem. Powiem szczerze cały ten odcinek należał do niego i do Rose. To jak się nią opiekował było takie słodkie, boże jedna z nielicznych osób na których mu zależało a musiała umrzeć ;( ta scena w śnie Rose idealna, tak ładnie razem wyglądali - chrzanić Elenę, Rose w długich włosach jest od niej 100 razy ładniejsza, i na pewno nie kocha Stefka, haha.
scena z wbijaniem kołka - płakałam, i prawdę mówiąc nie chcę już ten sceny oglądać drugi raz. <Rose niech spoczywa w pokoju>
Kolejne sceny: z Eleną, lubię jak sobie tak Damon z Eleną ucinają rozmowy, no i te refleksje. Tylko czemu to Elena tylko go przytula a on stoi jak ten kołek.
i ta na samym końcu: pijany Damon, to słodki Damon takiego go kocham. A ta dziewczyna taka ładniutka, już bym ją wolała niż tą "dziewczynę Damona" co ma być już w kolejnym odcinku.

Rose - och szkoda wampirka, ale tak bardzo cierpiała. ja na miejscu Damona już bym ją na samym początku odcinka kołkiem przebiła, żeby się tak nie mordowała. no ale oglądając milion pięćset sto dziewięćset razy zwiastun 12 odcinka liczyłam że trochę dłużej ta Elenkę pogoni po tym domku, a tu lipka - za krótko.

Jules - tej baby nie trawię, i już nigdy nie zapałam do niej cieplejszymi uczuciami. Oj, nagrabiła sobie. Za wtrącanie się do życia taylera, za próbę zabicia Damona, za ugryzienie Rose, no i w sumie tych ludzi z lasu mi było szkoda - te wszystkie kończyny, brrr
A to wszystko przez to ze zabili Masona, odpuść Jules prędzej czy później i tak skończysz w piachu - Mexx jest jasnowidzką

Taylor - Caroline do boju! Bierz się za to mega ciacho. Oni musza być razem, przecież tak bardzo do siebie pasują, o wiele bardziej niż Matt z Caroline. Mam nadzieje że Tay nie przejdzie na stronę Jules.

Caroline - to co powyżej, plus świetnie wyglądała w tym odcinku. i mega + za najlepszą wypowiedź tego odcinka: